Mam smutną wiadomość. Rozdział pojawi się najprędzej koło 22.06. Złożyło się na to kilka czynników.
Po pierwsze, dziś wyjeżdżam i wracam dopiero 18.06 i nie będę miała dostępu do komputera, a z internetem, jeszcze nie wiem jak będzie. Jednak uwierzcie, że na telefonie koszmarnie się pisze, poza tym, kto pisałby rozdział będąc w Rzymie?
Po drugie, gdy wrócę, idę na małą imprezkę, a cały weekend siedzę w Poznaniu na turnieju w futbolu amerykańskim juniorów. Turniej finałowy, mój brat gra, więc muszę być. Laptopa jednak ze sobą nie zabiorę. Nie miałabym gdzie pisać ;)
Po trzecie, wena ostatnio kuleje. Piszę po jednym słowie każdego dnia. Dosłownie. Nie mogę się zebrać wewnętrznie nawet na to, żeby przepisać coś z gotowych notatek. Może to wina tego, że ostatnio mało komentujecie?
Wezmę na wyjazd zeszycik i długopis, może mnie natchnie? Kto wie.
Szczerze zapraszam do komentowania. Chociaż jedno zdanie, żebym wiedziała, że ktoś czyta to opowiadanie. Będzie mi na prawdę miło. Dodatkowo, komentarze karmią wena.
Gdyby ktoś miał jakiś genialny pomysł na to, co może się wydarzyć dalej, lub chce, żebym wplotła w opowiadanie jakąś scenkę, piszcie na moje gadu-gadu: 11941873. Chętnie poczytam i wykorzystam jako inspirację ;)
Pozdrawiam,
Weronika vel Draco Dormiens
Ja czytam.
OdpowiedzUsuńWena niech znajdzie się na dalszy ciąg tak wspaniale wciągającego ff
Ps. masz w zakładce "co piszę"
Usuńwchodzę od 2013 roku nie aktualizowane czy będą taż mnie zaciekawiły?
dagna1688@o2.pl
Oczywiście jak znajdziesz natchnienie
ja równiesz czytam niech nas będzie więcej pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem, że Ty masz już dużo tego wszystkiego, ale walić to nominuję Cię do Libster Blod Award :3 http://drarrynazawsze.blogspot.com/2015/06/liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuń